Rytuały przejścia


Jestem w podróży. Przechodzę przez różne doświadczenia. Drzwi się otwierają, zamykają.

Zamiast słów więc drzwi, bramy, wrota...  

Reszty niech dokona WYOBRAŹNIA :) 


Słowa włóczą się ostatnio pozablogowo. Ale przyjdą i tutaj. 

Już się zbierają. Szepczą między sobą. Ustalają strategię. Będą ustawiać się w szyki. Ale i tak nie uda się zaplanować wszystkiego. Będę takie słowa, które przyjdą nieproszone.  Napłyną z boku, z góry, wypełzną spod ziemi. Nic nie poradzę. Będę się z nimi układać. Decydować, które zostaną, które odejdą. Jak zwykle.

Niektóre wrócą. Przyjdą nowe. I wszystko zacznie się od początku -- ty wejdź, ty odejdź, ty poczekaj. 

















Komentarze

Popularne posty